Strona główna » Trzecia płeć

Trzecia płeć

dodane przez: Marta W
0 ilość komentarzy

Okazuje się, że Niemcy stały się krajem bardziej tolerancyjnym na liberalizm. To właśnie nad Renem od niedawna związki partnerskie mogą ubiegać się o adopcje na określonych warunkach, a prawo związane z określaniem płci noworodka także uległo zmianie. Jak to wygląda?

Metryka urodzenia jest czymś, co w odpowiedni sposób ocenia, czy dane dziecko jest kobietą czy też mężczyzną. Świat biurokracji nie uznaje obojnactwa, a w przypadku hermafrodyctwa – dzieci posiadające zarówno cechy męski jak i damskie, operowane są po urodzeniu, co sprawia, że to lekarz decyduje o ich płci.

Zaburzenia takie mogą być rezultatem genów bądź nieprawidłowości hormonalnych, jednak nie ma przyczyny, która opisywałaby w jednoznaczny sposób przyczynę występowania takich zjawisk. Dużym problemem jest także to, że niekoniecznie wada ta musi ujawnić się tuż po porodzie – czasem dzieje się to w okresie dojrzewania.

Przyjęło się, że w przypadku, gdy dziecko posiada obie cechy płciowe, to zazwyczaj usuwa mu się genitalia męskie, bo technicznie zabieg ten jest łatwiejszy. W tym przypadku medycyna staje się tylko suchą metodą, gdyż nie zajmuje się odczuciami człowieka, nie zastanawia się co będzie w przyszłości. W takim przypadku stawia się na jedną kartę, przyporządkowuje się wygląd do standardów społecznych. Jest to niezwykle delikatna sprawa, gdyż po latach może się okazać, że wybór lekarzy był błędem.

Niemieccy politycy wyszli więc naprzeciw powyższym problemom. Od początku listopada 2013 roku, rodzice dziecka nie mają już, jak dotąd, obowiązku wybrania płci dla swojego dziecka w ciągu miesiąca od narodzin. Niemcy są więc pierwszym krajem w UE, który umożliwia rejestrację noworodków bez konieczności podawania płci. Litera X zastąpi tradycyjne „F” i „M”, a oznaczać będzie płeć niezidentyfikowaną.

Jak można się domyślić, konserwatywne media zaczęły się oburzać. Jednak władze zaznaczają, że nie popierają istnienia „trzeciej płci”, a jedynie chcą wydłużyć czas decyzji i dać szansę na samodzielne jej podejmowanie. Minister sprawiedliwości Sabine Leutheusser-Schnarrenberger powiedziała, że nowe przepisy są ważnym krokiem w walce z dyskryminacją; dla osób interseksualnych jest to wielka ulga, a dla całego społeczeństwa ważny krok w kierunku modernizacji.

Pozostaje jedynie pytanie, jakie kroki będą następne ?

Fot: sxc.hu

Ciekawe wiadomości